Lubelscy goście w sandomierskiej świątyni
VII niedziela po Pięćdziesiątnicy, ostatnia niedziela miesiąca lipca bieżącego roku, w kalendarzu liturgicznym naszej Cerkwii, odnosi się do wspomnienia pamięci Świętych Ojców Sześciu Soborów Powszechnych.
Podczas dzisiejszego czytania ewangelicznego, mogliśmy usłyszeć przypowieść o uzdrowieniu dwóch niewidomych. Proboszcz parafii w homilii podkreślił istotę spoglądania na świat i otaczających nas ludzi, nie w kategoriach cielesnych zmysłów, lecz oczami duszy. Duchowny uwypuklił słowa Chrystusa „według wiary waszej niech się stanie”, jako nieodzowne minimum do próby poznania Boga. Rozwijając werset wskazał, że wiary uczymy się całe życie, jest ona niczym wpisany w życie nieodłączny element nieustannie nam towarzyszący. Wierzyć oznacza pracować nad sobą w kontekście rozumienia przekazu Boga w odniesieniu do nas. Wierzyć to zgłębiać wiedzę religijną zapoznając się z literaturą duchową, studiując Pismo Święte, ukazując swoim bogobojnym przykładem życia wzór dla innych. Samo uczestnictwo w nabożeństwach to tylko dopełnienie naszego sposobu wiary, w żaden sposób nie świadczy ono o pewności zbawienia. Wszelkie dobro udzielone w egzystencjonalnym świecie, kreuje w naszej osobowości moralność zdrowego prawosławnego chrześcijanina, która procentuje w błogosławieństwie Bożym, będącą jakże konieczną na wszelkiej płaszczyźnie naszego życia.
W dzisiejszym dniu, nabożeństwo zostało ubogacone aksamitnym śpiewem chóru przybyłego z Lublina pod dyrygenturą Iwana Natiażko. Akordy i liturgiczne wykonania, które śpiewający kwartet zaprezentował, przeniosły podczas Boskiej Liturgii zgromadzonych, do wyższego poziomu modlitwy. Modlący zapoznali się z utworami liturgicznymi będącymi melodycznie skomplikowanymi kompozycjami i w różnych językach.
Na koniec nabożeństwa ks. prot. Marcin Chyl pozdrowił zgromadzonych wraz z wiernymi, którzy przystąpili do sakramentów spowiedzi i Eucharystii. Szczególne słowa uznania i wdzięczności skierował do dyrygenta duchowieństwa Diecezji Lubelsko – Chełmskiej, Iwana Natiażko. W słowach pochwalnych podziękował za śpiew podczas nabożeństwa, jednocześnie życząc by talent, którym dyrygent został ubogacony miał zastosowanie w ukazywaniu dróg wszystkim poszukującym Chrystusa.
Autor i foto: Daniel Dermanowski